fot. unsplash.com

Szara proza życia z dnia na dzień dokłada coraz więcej na nasze barki. Sytuacja epidemiczna w Polsce oraz wciąż nowe informacje o obostrzeniach i koronawirusie, nie pomagają w utrzymaniu dobrego nastroju. Jeżeli czujesz narastające przygnębienie, wyłącz na moment telewizję i odłóż telefon na bok. Pora wrócić do twoich dawnych pasji. A może odkryjesz nowe?

Jeżeli zastanawiasz się, jak zadbać o siebie, nawyki zmieniające życie będą dobrym początkiem. Zdrowsza dieta, więcej spacerów czy innych ćwiczeń w domu z pewnością wprawi cię w dobry nastrój. Zaplanuj czas dla siebie i na swoje pasje, a może nawet domowe SPA? Przypomnij sobie, co sprawiało ci przyjemność, nim dorosłość wzięła cię w swoje szpony. I wróć do tego!

Nie bój się próbować!

Bieganie? A może taniec? Jeżeli ktoś kiedyś wmówił ci, że nie nadajesz się do tańca czy do malowania obrazów, czas zweryfikować te poglądy w praktyce. Od małego jesteśmy tak wychowywani, że za dobre rzeczy nagradzano, a za wpadki karano. Mało który pedagog i rodzic, pozostawili przestrzeń na coś tak ludzkiego jak popełnianie błędów. 

fot. unsplash.com

Musisz więc sama dać sobie taki kredyt zaufania i próbować. Jak nie wyjdzie i poczujesz, że to nie to, zwyczajnie odpuść i spróbuj czegoś nowego. Nie czuj również z tego powodu wyrzutów sumienia. Gdy nie spróbujesz, to jak masz wiedzieć, czy to jest dla ciebie? Oczywiście rób wszystko w zgodzie z sobą. Robienie na siłę, przyniesie tu odwrotny skutek. 

Razem, czy osobno?

Wiele par jest po prostu nierozłącznych i czas poświęcony na hobby również jest ich wspólnym. Warto jednak dać sobie oddech i zająć się czymś co nas fascynuje samotnie, bez tej drugiej połówki. Takie chwilowe rozstanie to nie preludium do końca relacji, a sposób na jej odświeżenie. Bo dzięki temu będziesz skupiać się na tym, co naprawdę cię interesuje a nie na drugiej osobie. Poza tym niezwykle rzadko dwie strony mają identyczne pasje. To, że ty marzysz o kursie garncarstwa, nie oznacza, że partner również ma na to ochotę. Odpuść więc i spróbuj czegoś w pojedynkę. 

Jak znaleźć hobby?

Wykonaj proste ćwiczenie. Usiądź w spokojnym miejscu, tak aby nikt ci nie przeszkadzał. Weź ze sobą kartkę i długopis lub ołówek. Koniecznie musisz zapisać to odręcznie, a nie na smartfonie czy komputerze. Zrób sobie herbatę czy ulubioną kawę, bo trochę jednak trochę potrwa. Pomyśl na spokojnie, co kiedyś sprawiało ci radość. Jakie czynności robiłaś przed laty, które wprawiały cię w dobry humor i dodawały skrzydeł. Z czego byłaś dumna? 

Sięgnij daleko, nawet do czasów szkoły podstawowej. To co wydarzyło się w międzyczasie to już historia. Potem przyszło dorosłe życie a wraz z nim obowiązki, które spychały przyjemności na dalszy plan. Rezygnacja z tańca, z regularnych ćwiczeń a może ze śpiewu? Spisz wszystko na kartce, bo czas do tego wrócić, a przynajmniej do jednej z tych rzeczy na dobry początek. 

Mózg będzie oszukiwał

Nasz umysł jest tak skonstruowany, że ostrzega nas przed zagrożeniem, nawet tym potencjalnym. Dzięki temu jaskiniowcy przeżyli i uciekali przez dzikimi zwierzętami. A my, niejako w spadku, zaczynamy kręcić sobie filmy, z cyklu „co będzie, gdy…” Zamiast jednak snuć domysły, po prostu spróbuj. 

fot. unsplash.com

Odrzuć również przekonania w stylu: jestem za stara na taniec na rurze. Kto to widział, żebym ja biegała albo zapisała się na lekcje śpiewu. Gra na pianinie? Przecież tego się uczy w młodym wieku, a nie już w dojrzałym! Tego typu myśli będą pierwszymi, które zapewne poczujesz, jednak pozwól im wybrzmieć i rób swoje. Wystarczy jeden krok. Ten pierwszy. A potem będzie następny. Jestem tego pewna! 

Hobby czy pasja to jedno z najlepszych metod spędzania wolnego czasu. Nie musisz koniecznie robić wszystkiego ze swoją drugą połówką. Przestrzeń na swoje indywidualne pasje to również wiele tematów do rozmowy i przeżywania, gdy robicie coś razem. Jedno jest pewne – dzięki niej z pewnością poczujesz się młodziej i bardziej energicznie. Hobby wciąga i pozwala zapomnieć o problemach. A przecież o to właśnie chodzi!