fot. unsplash.com

Kobiety, aby mieć piękną cerę bez zmarszczek, są gotowe na ogromne poświęcenia. Nikogo nie dziwią wizyty w salonach kosmetycznych i drogie zabiegi. A co z domową pielęgnacją? Tu możesz się naprawdę zaskoczyć!

Zapewne czasem zastanawiasz się jak zadbać o siebie. Droga jest w sumie prosta, bo to nawyki zmieniające życie, takie jak domowe spa czy właśnie akcesoria do pielęgnacji. Roller jadeitowy, szczoteczka soniczna do twarzy czy sauna parowa to takie rzeczy, które pomagają i efekty widzisz szybko. A co z tymi bardziej szalonymi? 

Termometr do skóry

Wygląda trochę jak termometr elektryczny do ucha. Jednak zamiast temperatury, urządzenie to mierzy nawilżenie naszej skóry oraz jej natłuszczenie. Wynik otrzymujemy w formie procentowej albo punktowej. Nie zawsze jest skuteczny i w 100 procentach miarodajny, jednak zawsze to jakiś punkt odniesienia. Zwyczajnie wiemy, nad czym trzeba popracować. Cena: 55,00 zł.

fot. unsplash.com

Roller do podbródka

O tym, że rolowanie i masaż twarzy daje super efekty, wiedzą wszyscy. Teraz możemy go robić we własnym domu. Urządzenie zwane rollerem do podbródka, to miniaturowe rolki umieszczone na dwóch patyczkach. Dzięki temu, oglądając telewizję czy rozmawiając z kimś przez telefon, możemy jednocześnie rolować skórę twarzy. Na rynku jest wiele modeli, które działaniem właściwie się nie różnią. Tu chodzi już o materiał z jakiego jest wykonany. Cena: od 15 do 150 zł.

Ciężarki do policzków

Na pierwszy rzut oka przypomina zwykły gryzak. Jest wykonany z miękkiego materiału podobnego do silikonu. Ma kształt uśmiechu, po bokach z klamrami. Wkładamy go do ust – gryzak trzymając w zębach a klamry zahaczając o kąciki ust. Dzięki temu urządzeniu możemy ćwiczyć mięśnie policzków, zapobiegając ich wiotczeniu. Samo stosowanie na początku wydaje się lekko bolesne. Do tego dochodzi jeszcze chwilowe pozostawienie bruzd jakie tworzy samo urządzenie. Koszt: 50,00 zł 

Klips do zwężenia nosa

Jeżeli nie podoba ci się kształt twojego nosa, a nie chcesz wydawać milionów monet na operacje plastyczne, alternatywą może być ten klips. Jest tak zaprojektowany, aby zmienił każdy nos na smuklejszy i idealny, jak spod skalpela. Użytkowniczki jednak zwracają uwagę na fakt, że jest to wyjątkowo nieporęczny i niekomfortowy gadżet. Jego używanie po prostu może boleć i to dotkliwie. Koszt to około 25,00 zł.

Pieniacz do żelu 

To taka niepozorna, plastikowa miseczka z ruchomą przykrywką. W działaniu przypomina lekko french pressa – naciskasz, a dzięki temu w opakowaniu wytwarza się pianka. Tak przygotowany kosmetyk myjący potrafi ponoć o wiele lepiej oczyszczać twarz i zwężać pory skóry. Ze względu na swoje rozmiary, jest lekko nieporęczny. No i nie przy wszystkich żelach do mycia twarzy odpowiednio się spienia. Czy faktycznie dzięki tej piance skóra jest czystsza? Trzeba przekonać się samemu. Cena, ok.15,00 zł 

Silikonowe usta

Mają za zadanie wysmuklić twarz, podnieść policzki i zniwelowanie drugiego podbródka. Jeżeli byłaś kiedyś na piaskowaniu zębów u stomatologa, zapewne założył ci takie silikonowe kółeczko na usta. Dzięki temu, zakładając je, masz je otwarte na całą szerokość. I z tym czymś na ustach, musisz je otwierać i zamykać. Na zdjęciach nie wygląda zbyt zachęcająco, ale…ponoć działa. Cena to 10,00 zł

fot. unsplash.com

Kaganiec na policzki

To swego rodzaju silikonowa klamra, którą zawieszasz na swoich uszach, a obejmuje ona podstawę policzków, pod nosem i na nim oraz górną część żuchwy. Sądzą z reklamy, ma za zadanie podnieść mięśnie policzków tak, aby wyglądały na jędrne oraz gładkie. Efektem ma przypominać działanie botoksu. Producent radzi, aby kaganiec zakładać na 6 minut każdego dnia, w pozycji leżącej. Koszt tego gadżetu – około 75,00 zł 

Jak widzisz, jest coś dziwniejszego niż koc grawitacyjny, najdroższe perfumy świata czy wielofunkcyjne szminki 2w1. O tym, czy zdecydujesz się skorzystać z tych najdziwniejszych akcesoriów do pielęgnacji, musisz zdecydować sama. Jedno jest pewne – robisz to na własną odpowiedzialność!