fot. unsplash.com

Kiedy ostatni raz po prostu byłaś w ciszy? Bez ciągłych powiadomień z telefonu, bez radia i telewizji. Proste siedzenie z zamkniętymi oczami. To pozornie bezproduktywne działanie jest najlepszym sposobem na ukojenie myśli. I koniecznie musisz tego spróbować. 

Poranna medytacja w ciszy pomaga ukoić myśli. Jest najlepszym sposobem na dbanie o higienę umysłu. Tak jak ćwiczenia w domu dbają o ciało, domowe SPA je dopieszcza, tak medytacja wprowadza harmonię. I mogę cię zapewnić, że nie jest to kosztowna pielęgnacja, a nawyki zmieniające życie na lepsze, 

Dlaczego warto medytować?

Czy pamiętasz, jaki kolor miało dzisiaj niebo o poranku? Albo jak smakowała pierwsza wypita w tym dniu kawa? Zapewne nie, bo pęd życia sprawia, że zwyczajnie nie zwracasz uwagi na takie rzeczy. Co więcej, wydawać by się mogło, że to po prostu sprawy mało istotne i tyle. Nic jednak bardziej mylnego. 

fot. unsplash.com

To zadziwiające, jak mało jesteśmy uważni w szarej prozie życia. Każdego dnia spotykamy sporo osób, wydarzają się rzeczy smutne i wesołe. Czasem nas coś boli, albo też nie mamy zwyczajnie ochoty na jakiekolwiek działanie. To wszystko dzieje się z naszym udziałem, ale jakby poza nami. Medytacja ma na celu przede wszystkim uspokoić twoje wnętrze. Galop myśli, jakie przelatują przez naszą głowę każdego dnia jest ogromny. Jednak kiedy mózg zasypuje nas informacjami z przeszłości, zamartwianiem się o przyszłość czy też różnymi scenariuszami, powiedzmy stop. I temu właśnie służy medytacja. 

Mózg robi to, bo taką czynność uważa za konieczną. Spirala myśli nakręca się, a ty reagujesz na nią nie tylko obniżonym nastrojem ale i spadkiem formy fizycznej. Nie tędy jednak droga. Medytacja pozwoli ci przejść przez tę swoistą dżunkgę myśli i wyjść na brzeg spokojnego jeziora. Już pierwsze kilka spotkań sprawi, że uspokoisz się od środka i pozwolisz sobie na luz.

Czy muszę w coś wierzyć?

Medytacja to twoje prywatne spotkanie z samą sobą. I wbrew temu, co się powszechnie uważa, aby medytować, nie musisz wierzyć w czakry i całą magiczną otoczkę. Medytacja Mindfulness została stworzona przez hinduskiego lekarza, który oddzielił religijną otoczkę od samego procesu medytacji. A ta, skupiona przede wszystkim na oddechu, relaksuje ciało i wycisza umysł. 

Każdy, kto chociaż raz spróbował tego, nie przestaje po kilku razach. Po pewnym czasie wchodzi to w nawyk podobny do codziennego mycia zębów czy dbania o siebie. Bo medytacja to właśnie jest self care ale w wewnętrznym wymiarze. Czasem przychodzą do nas myśli, które niekoniecznie nam się podobają. Ale wtedy zaakceptuj je i puść dalej z wydechem. Zrobi ci się o niebo lżej!

Pierwsze kroki, czyli…próbuj! 

Przygotuj sobie wygodną poduchę do siedzenia i ciche miejsce, w którym nikt nie będzie ci przeszkadzał. Zamknij oczy, usiądź w siądzie skrzyżnym i nim zamkniesz oczy, nastaw sobie timer na 5 minut. Wyłącz również komórkę i wszystkie powiadomienia. Niech nic i nikt nie narusza twojego czasu tylko dla siebie. Weź głęboki oddech nosem i wydech również nosem. Obserwuj uważnie, jak twoje ciało reaguje na oddech. Wdech…wydech…zwróć uwagę na brzuch, klatkę piersiową i splot słoneczny. Oddychasz przez całe swoje życie. Czy jednak robiłaś kiedyś to świadomie? 

fot. unsplash.com

Będą cię atakowały myśli, natarczywe, może nawet napastliwe. Wszystkie chcą wciągnąć cię w swoje sidła, ale postaraj się patrzeć na nie spokojnym okiem i nie dać się porwać. Obserwuj je jak chmury na niebie, albo przepływające po rzece statki. Kiedy timer zadzwoni, weź dwa głębokie wdechy i wydechy, a następnie otwórz powoli oczy. W miarę, jak będziesz przyzwyczajać się do medytacji, możesz wydłużać czas. Pamiętaj jednak, ze przede wszystkim masz czuć komfort. 

Czasem możemy swoją codzienność zagracać rzeczami – a to najdroższy tusz do rzęs lub podkłady na zimę. Czasem to perfumy albo szminki 2 w 1. Mogą to być akcesoria do pielęgnacji takie jak roller do masażu czy sauna parowa. Zapychamy nimi czas, byleby tylko nie skupić się na tym, co się dzieje w naszym wnętrzu. A to błąd. Zacznij od siebie, a potem dopiero, korzystaj z gadżetów. Kąpiel ziołowa czy ziołowe napary z pewnością wprawią cię w dobry nastrój!